wolsungpbf

wolsungpbf
Dzisiaj jest wt 14 maja 2024, 22:51

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: śr 23 lis 2016, 10:50 
Offline

Rejestracja: sob 05 lis 2016, 10:23
Posty: 10
Nie wiem, jak wy, panowie, ale ja sądzę, że czas już stąd spadać i to szybko. Arthur przytrzymuje ręką swój obolały bok, rozglądając się po polu bitwy. Jego spojrzenie pada wreszcie na martwe ciało Berkleya i stojącego w pobliżu jednorożca. Nasz nieodżałowany dowódca raczej już nie będzie potrzebował tego zwierzaka. Arthur ostrożnie zbliżył się do stworzenia na parę metrów. Dobra, jak to robili Ci zaklinacze jednorożców na targach w Lea Innot?
Wiedza ogólna(Prz): 9/9+; ST10;
:rold6: ; =15/10; Podbicie
Przekroczenie wymaganego ST o każdą wielokrotność 5 to podbicie. Pozwalają one wykorzystywać niektóre zdolności i gadżety. W przypadku testów na wiedzę, sukces i każde Podbicie pozwala na uzyskanie jednej informacji.
1. Jednorożce to jedne z potężniejszych stworzeń magicznych. Ich rogi i krew, rzadziej sierść są powszechnie wykorzystywane jako składniki do zaklęć i eliksirów. Stronią jednak od ludzi i tylko jeśli wyczują 'dobrą' osobę pozwalają się zbliżyć - w podaniach ludowych mówi się o dziewicach, ale to mit.
2. Stworzenia te pozwalają się ujeżdżać jedynie, jeśli od źrebaka dorastały z młodym arystokratą - bo tylko ich stać na kupno młodego jednorożca. Przywiązują się bardzo do takiego właściciela i rzadko pozwalają na jazdę innym osobom.
Arthur skupił się, starając sobie przypomnieć widziane parę lat temu występy kuglarskie na wiejskim targowisku. Lada chwila miało się okazać, ile z tego, co widział miało sens.
Empatia (Prz) 6/9+; ST14; Manewr - Inna konfrontacja, ST+3;
:rold0: :rold3: ; =19/17
Dwa kroki do przodu, jeden w lewo, przykucnięcie i obrót. Jednorożec parsknął, trochę jakby zirytowany, a trochę rozbawiony. Arthur ostrożnie zbliżył się do zwierzęcia i ukłonił się. Przez chwilę stwór wyglądał, jakby miał ruszyć do ataku, ale rozluźnił się i pozwolił się dosiąść. W jednej chwilo całe zdenerwowanie uszło z elfa.
-1 :cnt12:
Następnie: 5 :kier: - Sfora ghouli


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Sfora ghouli
Post: pt 25 lis 2016, 16:35 
Offline
Admin

Rejestracja: pt 04 lis 2016, 00:38
Posty: 39
W normalnych warunkach taki postrzał w brzuch nie wystarczałby żeby zabić, nie od razu. Hepburn miałby przed sobą dobre kilka godzin męki, a jeśli wcześniej znalazłaby się opieka medyczna, w ciągu miesiąca, może dwóch były na nogach. Ale tutaj niektórych zabiła sama obecność.
Nie jesteście pewni, czy uważacie to za stratę. Akurat w tym wypadku zaklęcie wykonało raczej dobrą robotę kończąc tak napuszonego dupka. No, poza tym że nadal stoi wam na drodze.

Walka(Krz): 6/9+; ST14; Manewr - Inna konfrontacja, ST+3;
:rold2: :nxtd: :rold6: ; =12/17
Próba złapania Arthura za kostkę skończyła się krokiem w przód i dwoma w tył. Aura magicznego zwierzęcia odrzuciła niedawnego, teraz już nieumarłego właściciela.
Całkiem inteligentne i dotąd spokojne stworzenie spanikowało, wierzgnęło, usiłowało zrzucić innego niż prawowitego jeźdźca. I pobiegło.
Przynajmniej prawie w dobrym kierunku - na zachód. Trochę na północ znajdziecie Lúre i twierdzę Eben. Tam obecnie stacjonuje generał McKinnington, dowodzący siłami Korpusu Ekspedycyjnego. Moglibyście spróbować skorzystać z telegrafu w obozie, ale ten znajduje się w połowie drogi do centrum zaklęcia. Nawet jeśli uda wam się tam dotrzeć, może nie działać.

Następnie: 3 :trefl: - Gilgamesh


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sob 26 lis 2016, 01:57 
Offline

Rejestracja: sob 05 lis 2016, 13:04
Posty: 9
Albhert popatrzył na oddalające się magiczne zwierzę, ale szybko otrząsnął się z osłupienia wywołanego majestatycznym widokiem. Jego wzrok spoczął na podnoszącego się Hepburn'a. Chcę przejść, ale pewnie mnie nie przepuścisz po dobroci. Mruknął pod nosem zbliżając się w stronę nieumarłego.
Strzelanie(Zr): 6/9+; ST14; +3 gadżet; Manewr - Inna konfrontacja, ST+3;
:rold7: ; =16/17
Zagrywam D :pik: - Dywersja(Ryzykant): +4; =20/17
Patrzył prosto w oczy truposza, gdy jego but trącił metalowy przedmiot wielkości pięści - prawdopodobnie kubek jednego z towarzyszy broni. Alhbert uśmiechnął się pod nosem wiedząc co powinien teraz zrobić. Nie spuszczając wzroku włożył stopę w przedmiot i zwinnym ruchem wyrzucił go w powietrze. Metalowe naczynie przemknęło nad głową Hepburn'a i z łoskotem odbiło się od kamieni odwracając uwagę trupa od kroczącego w jego kierunku człowieka. Ponownie uniósł w górę rewolwer odciągając kurek i wypalił celując w głowę ożywieńca.
Strzał wyglądał bardziej na egzekucję, bowiem Gilgamesh zdecydował się na naciśnięcie spustu dopiero, gdy dzieliła go odległość kilku kroków od przeciwnika. Kula przeszyła czaszkę ghula i ugrzęzła w miękkiej ziemi za jego plecami. Gdy przejście przez okopy było już odblokowane, Albhert schował rewolwer do kabury schowanej za płaszczem, pochylił się, chwycił leżący nieopodal karabin z nałożonym na czubek bagnetem.
Musimy ostrzec nasze oddziały! Telegraf. Telegraf jest w obozie. Tak będzie najszybciej! Starał się przekrzyczeć zgiełk walk, krzyków i ogólnej rozpierduchy na polu bitwy. Zaczął trucht w stronę obozu.
-1 :cnt10:
Następnie: Nowa runda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: pn 28 lis 2016, 19:30 
Offline
Admin

Rejestracja: pt 04 lis 2016, 00:38
Posty: 39
Krasnoludowi nie trzeba było powtarzać. Telegraf stanowczo jest w tym momencie kluczem. Zignorował kolegę, chwilowo odjeżdżającego w siną dal. Poradzi sobie. Natychmiast przypomniał sobie mapę okolicy, nałożył na nią te oddziały, których położenie znał. Drużyna B2 stacjonuje jeszcze dalej na południe, B3 i B4 są na waszej drodze, będzie trzeba je obejść... Przypomina sobie i rusza truchtem.
Taki opis pasowałby też pod Analizę, ale patrząc na umiejętności tak jest wyżej.
Wysportowanie(Prz): 3/8+; ST14;
:rold7: ; =10/14
Miał rację, ale nie mógł wiedzieć o oddziałach piątej kompanii, które również stacjonują po drodze.
Zagrywam 8 :pik: - Podejrzani(Śledczy); :coin: : +1; =14/14
Zaraz, zaraz. To wzgórze zaraz przy ziemi niczyjej, kilkaset metrów w dół zbocza jest idealnym punktem do postawienia gniazda karabinu, jak tutaj. Na pewno kogoś tam postawili. Trzeba będzie obejść. Miał rację. Jeśli je ominiecie, powinniście mieć spokój z ghoulami aż do obozu. To znaczy, poza tymi, które chaotycznie rozbiegły się po okolicy.
-1 :cnt12:
Następnie: Nowa runda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: pn 28 lis 2016, 20:45 
Offline
Admin

Rejestracja: pt 04 lis 2016, 00:38
Posty: 39
NOWA RUNDA
Inicjatywa: McKinnington 9 :kier: , Gilgamesh D :trefl: ; Grimburg 10 :karo: ; Sfora nieumarłych K :karo: ; Armia wotańska 8 :kier: .
Update:
Gracze: McKinnington 4 :cnt03: ; Gilgamesh 4 :cnt03: ; Grimburg 3 :cnt03:
Przeciwnicy: Sfora nieumarłych 4 :cnt10: , szybkość 0; Armia wotańska 3 :cnt12: , szybkość 2

Ghoule w okolicy skupiły się na ostrzeliwaniu stworzenia, które tak bardzo odrzuca ich swoją magią. I jego jeźdźca przy okazji. Zdąrzyli odjechać już daleko, ale nie poza zasięg wotańskich karabinów.
Strzelanie(Zr): 6/9+; ST14; Manewr - Inna konfrontacja, ST+3;
:rold1: :nxtd: :rold4: ; =10/17
Mimo, że są dość zdolne by podnieść karabin i pociągnąć za spust, a wygląda na to że również by go przeładować, stanowczo nie dość by używać go skutecznie. Żadna z kul nie znalazła się nawet blisko uciekającego jednorożca, chociaż raz za razem rozrywając ziemię w jego okolicy na pewno nie przyczyniły się do uspokojenia zwierzęcia.
Następnie: D :trefl: - Gilgamesh


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: pn 28 lis 2016, 23:58 
Offline

Rejestracja: sob 05 lis 2016, 13:04
Posty: 9
Biegł, a do jego uszu dobiegały słowa wykrzykiwane przez krasnoluda. Grimburg ma rację. Las nie jest ostrzeliwany przez żadną ze stron i tam najprędzej nie zauważą nas nieumarli. Sprawnie dobiegniemy do naszego obozu. Kątem oka dostrzegł, że ghule koncentrują swój ogień na biegnącym jednorożcu. To nasza szansa!. Krzyknął odwracając się w stronę biegnącego za nim towarzysza. Przyspieszył, a spod jego stóp sypała się ziemia. Patrzył daleko w przód obierając najlepszą trasę przez pobojowisko.
Spostrzegawczość(Prz): 6/9+; ST14;
:rold7: ; =13/14
:coin: : +1; =14/14
Omijał głębokie kałuże i wyrwy po wybuchach magii. Widział i skutecznie mijał przeszkody na jego drodze. Biegł lekko pochylony, co nadawało jego postaci skuteczniejszą do poruszania się pozycję. Gnał w stronę lasu, a jego czarny płaszcz trzaskał od pędu.
-1 :cnt10:
Następnie: 10 :karo: - Grimburg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wt 29 lis 2016, 20:47 
Offline
Admin

Rejestracja: pt 04 lis 2016, 00:38
Posty: 39
W ciągu minut Grittwig wraz z Albhertem dotarli do obozu sprzymierzonych sił. Niestety, zgodnie z przewidywaniami, jest wypełniony ghoulami. Nie damy rady z nimi walczyć, potrzebna jest dywersja.
Hmm, zdaje się że trupy aktywnie szukają żywych. Gdyby tak zwrócić uwagę wystrzałami, powinny pójść w tamtym kierunku. W pobliżu obozu bez problemu powinniśmy znaleźć jakiś karabin maszynowy, tylko jak sprawić, by wypalał cyklicznie?...
Technika - Usprawnienia broni (Prz): 9/8+; ST14; Manewr - Inna konfrontacja, ST+3;
:rold0: :rold8: :rold4: ; =33/17
Chwilę później, na drzewie kawałek za obozem zawisnął karabin. Wymontowana osłona spustu pozwoliła na strzelanie przez gałąź. Odrzut odrzuca broń, a ta spadając wypala po raz kolejny, czasem krótką serią.
Z obozu posłusznie wymaszerowało kilkadziesiąt ghouli, pozostawiając go pustym.

-1 :cnt10:
Następnie: 9 :kier: - McKinnington


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: śr 30 lis 2016, 23:19 
Offline

Rejestracja: sob 05 lis 2016, 10:23
Posty: 10
Arthur oddalił się już na dosyć znaczną odległość. Z zaciekawieniem obserwował wydarzenia rozwijające się za jego plecami. Gdzieś po drodze zagubili się jego towarzysze, ale nie było to dla niego bardzo istotne, uciekanie w pojedynkę zawsze jest łatwiejsze. Zagapiony za siebie, niemalże wjechał wprost w grupę zabłąkanych ghuli. Przerażające widoki na wpół zgniłych ciał przywróciły trzeźwość umysłu elfa. Prrrr, czy jak tam się was uspokajało. Jednorożec, ku zdziwieniu samego Arthura, zadziwiająco przyjaźnie do niego podchodziło. Elf miał głębokie podejrzenia, że zwierzę prawdopodobnie wciąż mogło być trochę rozbawione pokazem, niemniej jednak, nie było to teraz dla niego istotne. Pogładził delikatnie grzywę wierzchowca i postarał się jak najostrożniej przejechać tuż poza zasięgiem wzroku Wotańczyków.
Ukrywanie się - Ucieczki (Zr): 9/9+; ST14;
:rold6: ; =15/14
Uspokajający dotyk w wystarczającym stopniu przekonał stworzenie do kooperacji. W pewnym momencie jednorożec narobił trochę hałasu, przechodząc przez kupę podgniłych liści, jednak otępiali nieumarli nie zorientowali się w sytuacji. Elf dotarł do otwartej przestrzeni i skierował się wprost ku tymczasowej siedzibie swojego ojca, do której było już coraz bliżej.
-1 :cnt10:
Następnie: 8 :kier: - Armia wotańska


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Armia wotańska
Post: czw 01 gru 2016, 00:39 
Offline
Admin

Rejestracja: pt 04 lis 2016, 00:38
Posty: 39
Ożywieńcy zgodnie z rozkazem rozlali się po okolicznych lasach. Nie do końca chaotycznie, grupy po parę sztuk co kilkadziesiąt, kilkaset metrów. By maksymalnie utrudnić przejście inaczej niż drogami. Pozostało tylko rozkazać tym ghoulom, które zdążyły odejść najdalej połączyć się w większe grupy i odciąć te drogi.
Okultyzm(Prz): 9/9+; ST14; Manewr - Inna konfrontacja, ST+3; Manewr - Zmiana trasy, ST+5;
:rold9: :rold1: :nxtd: :rold4: ; =20/22
Telepatyczne rozkazy pozostały niewystarczające, by pokierować wszystkimi tymi ghoulami i zablokować ucieczkę praktycznie wszystkim maruderom.
Zagrywam 9 :trefl: - Orientacja(Eksplorator): +3; =23/22
Ale wystarczające, by odciąć jedną z dróg - tę prowadzącą z miejsca gdzie unieruchomiono najwięcej nieumarłych, których dało się wyczuć.
Tę, na której Arthur za chwilę napotka kilkunastu ożywionych akwitańczyków, zaraz za krzakiem leszczyny zasłaniającym drogę. Krzakiem który nie obumarł, więc elf uspokoił się, pewien że zdążył wyjechać poza zasięg zaklęcia.

-1 :cnt03: , Zmiana trasy na łatwą.
Następnie: Nowa runda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Armia wotańska
Post: czw 01 gru 2016, 00:54 
Offline
Admin

Rejestracja: pt 04 lis 2016, 00:38
Posty: 39
NOWA RUNDA
Inicjatywa: McKinnington 4 :trefl: , Gilgamesh 7 :trefl: ; Grimburg 7 :kier: ; Sfora nieumarłych 9 :pik: ; Armia wotańska D :trefl: .
Update:
Gracze: McKinnington 3 :cnt03: , szybkość 2; Gilgamesh 4 :cnt03: , szybkość 0; Grimburg 3 :cnt03: , szybkość 0
Przeciwnicy: Sfora nieumarłych 1 :cnt10: , szybkość 0; Armia wotańska 3 :cnt12: , szybkość 2

Dotychczasowe rozkazy w końcu dotrą do podwładnych, a niedobitki zostaną schwytane w śmiercionośną sieć. Pozostało jeszcze zająć się tymi żołnierzami, którzy jakimś cudem wykażą się trzeźwą myślą i poszukają telegrafu.
Rozkaz został wydany zaraz po szarży, a teraz kilku żywych, dla odmiany, żołnierzy dotarło do obozu Sprzymierzonych Narodów, by uszkodzić urządzenie. By znaleźć się tu tak szybko, musieliby wiedzieć dokładnie, gdzie znajduje się obóz. Ciekawe...

Spostrzegawczość(Prz): 6/9+; ST14;
:rold3: :nxtd: :rold4: ; =10/14
Wiedzieli gdzie jest obóz, ale nie mieli pojęcia o jego rozkładzie. Zabrali się więc do zaglądania do każdego namiotu po kolei. Zaczęli od północy, skąd przyszli, a urządzenie szczęśliwie dla was umieszczono w namiocie na południowym skraju obozu. Macie jeszcze chwilę.
Następnie: 9 :pik: - Sfora nieumarłych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

Zakładanie bloga | Poradniki do gier | Filmiki | Testy na inteligencję